Kongres liderów i stowarzyszeń katolickich. Przybyło ponad 150 osób
fot. Marcin Jarzembowski
Zajmowanie się głoszeniem Jezusa, nie rywalizacja; #powrót do wiary w Jezusa; potrzeba synodalności i rozmowy oraz zachęta do nawrócenia pastoralnego – to niektóre wnioski drugiego w historii diecezji bydgoskiej kongresu liderów i stowarzyszeń katolickich, jaki odbywał się w grodzie nad Brdą.
Wydarzenie nawiązywało do hasła roku duszpasterskiego „Uczestniczę we wspólnocie Kościoła”. – Czy jesteś uczniem Jezusa? Czy idziesz za nim? – pytał jeden z gości i prelegentów – biskup senior diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej Edward Dajczak, wskazując na wagę osobistego doświadczenia Boga oraz świadectwa, które jest wynikiem codziennego życia Ewangelią. – Wszyscy – bez wyjątku – jesteśmy głosicielami Ewangelii. Nie wystarczą ludzie w sutannach. Chrześcijaństwo jest życiem – dodał.
Kongres został zwołany w dwudziestym roku istnienia diecezji bydgoskiej i był owocem kwartalnych spotkań liderów, jakie organizowano przez ostanie dwa i pół roku. – Znalazłem myśl kardynała z Filipin – Luisa Tagle, który powiedział: Wspólnota jest nadzieją dla świata pozbawionego twarzy. Tylko czy my tak właśnie myślimy o Kościele? To jest pytanie skierowane do nas – mówił bp Krzysztof Włodarczyk. – Co nam sprawia trudność w tym myśleniu o Kościele jako wspólnocie? Mamy wszystkie niezbędne narzędzia do tego, by być razem, ale żyjemy coraz bardziej osobno – zauważył biskup bydgoski.
Cytując słowa z adhortacji apostolskiej papieża Franciszka Evangelii gaudium, bp Włodarczyk, dodał, że całość, to coś więcej niż tylko suma części. Wspólnoty robią swoje, ale najważniejsze jest to, co robią razem. I nie zasadzie teraz wszyscy będziemy robić po mojemu, ale tak, że każdy wnosi swój dar i przyjmuje dar od innych. – To dzisiejsze wydarzenie daje nam impuls ku przyszłości – dodał ks. dr Piotr Wachowski, wskazując na zorganizowanie w niedalekiej przyszłości synodu diecezjalnego. – Papież Franciszek w przywołanej już adhortacji podkreśla, że „Kościół «wyruszający w drogę» stanowi wspólnotę misyjną uczniów”. Kiedy poczytamy sobie najnowszą bullę Ojca Świętego, inaugurującą Jubileusz Zwyczajny – „Nadzieja zawieść nie może” to podkreśla on nieustannie, że jego marzeniem jest uczynić Kościół jeszcze bardziej synodalnym i misyjnym – podkreślił ks. dr Piotr Wachowski.
Takim przykładem jest poznańska parafia Łacina pw. Imienia Jezus, gdzie proboszczem został ks. Radosław Rakowski. – Od początku chcieliśmy, by nasza wspólnota była synodalna – powiedział, dodając, że ma to być miejsce odkrywania wiary. – Możecie stać się początkiem przemiany parafii i zmieniać Kościół. My wciąż pytamy czego ludzie, którzy do naszej parafii trafiają, od nas oczekują. Mówimy do konkretnych osób – powiedział ks. Rakowski. – Zajmować się głoszeniem Jezusa, a nie rywalizacją. Ewangelię przekazuje się przez świadectwo – dodał bp senior Edward Dajczak.
Przywołał on dwukrotnie św. Augustyna, którego słowa powinny stanowić dla ruchów i stowarzyszeń drogowskaz i wzór – „w rzeczach koniecznych jedność, w wątpliwych wolność, we wszystkich miłość”. – Kościół to wspólnota wspólnot, więc nie może być anonimowy. Im lepiej się znamy, tym większa szansa, że możemy sobie lepiej pomagać. We wspólnocie można lepiej wychowywać i nabywać kompetencji kulturowych, ale musi być ona żywa – zauważył kolejny z prelegentów, dr hab. Krzysztof Pilarz, psychoterapeuta i wykładowca UMK w Toruniu.
W auli Centrum Edukacyjno-Formacyjnego zebrało się ponad 150 osób – w różnym wieku i z wielu ruchów i stowarzyszeń. – Na pewno wyniosę z tego kongresu to, jak budować wspólnotę. Także to, jakimi cechami powinien charakteryzować się lider – powiedziała Magdalena Maciejewska z zarządu Młodzieżowej Rady Programowej. – Jako młodzi próbujemy wciąż coś wspólnie robić, by w sposób przyjacielski dotrzeć do naszych rówieśników – dodała. – Najlepiej o Jezusie nie mówić, tylko swoim przykładem zachęcać do przyjaźni z Nim. Według mnie kongres może być przebudzeniem dla liderów. Jako świadoma chrześcijanka, katoliczka czułam się w niektórych wspólnotach niechciana – mówi Henryka Miłoch.
W latach 2013, 2014, 2015 była ewangelizatorką na Przystanku Jezus. – Tam widziałam na własne oczy, jak bp Edward Dajczak siadał w bluzie na trawie i rozmawiał z ludźmi. Mi to dużo pokazało, zmieniło patrzenie na Kościół, biskupów. Dlatego to także czas, by spojrzeć na siebie. Jeśli ja będę pracować nad sobą, z Bożą łaską, to owoce na pewno będą – dodała Henryka Miłoch. – Ewangelia jest niezmienna, zaś tradycja Kościoła jest ważnym fundamentem jego siły. Jednak spoglądając na siebie, widzimy, jak jesteśmy inni. Jak inaczej patrzymy na wiele spraw. I Kościół jeżeli nie będzie za tym człowiekiem nadążał, nie będzie z nim, to właściwie straci swój sens. Chrystus przyszedł do ludzi, grzeszników, do tych, którzy potrzebują pomocy. Więc nie chodzi o to, byśmy z tego kongresu wyszli zadowoleni, ale poruszeni i zainspirowani – powiedział ks. Krzysztof Buchholz, przewodniczący Rady Duszpasterskiej Diecezji Bydgoskiej. – Kongres jest po to, byśmy potrafili wyjść do ludzi. Potrafili odpowiedzieć na pytanie, jak ja mogę głosić Jezusa, jakie świadectwo wiary daję innym – dodała Sławomira Olejniczak, zaangażowana w organizację wydarzenia.
Centrum kongresu stanowiła Msza św. w Katedrze św. Marcina i Mikołaja, której przewodniczył bp senior Edward Dajczak. Przed nią odbył się panel dyskusyjny z prelegentami. Całość zakończyła się podsumowaniem, które poprzedziły m.in. prace w małych grupach.
Materiał: Marcin Jarzembowski / Diecezja Bydgoska
Autor nie wyraża zgody na komentowanie artykułu.
Galeria
Czytaj również
- 150 mln zł. dodatkowej dotacji od Rządu. Budowa nowego kampusu akademii
- Wręczenie certyfikatów pracodawcom. Gala w Sali Sesyjnej KPUW
- Jak zagospodarować teren przy tężni? Zmieniła się koncepcja
- Gmina Sicienko przyjazna transportowi drogowemu. Prezes wręczył certyfikat
- Spotkanie z włodarzami gmin. Regularne rozmowy w kwestii współpracy
Komentarze (0) Zgłoś naruszenie zasad
Uwaga! Internauci piszący komentarze na portalu biorą pełną odpowiedzialność za zamieszczane treści. Redakcja zastrzega sobie jednak prawo do ingerowania lub całkowitego ich usuwania, jeżeli uzna, że nie są zgodne z tematem artykułu, zasadami współżycia społecznego, a także wówczas, gdy będą naruszać normy prawne i obyczajowe. Pamiętaj! -pisząc komentarz, anonimowy jesteś tylko do momentu, gdy nie przekraczasz ustalonych zasad.
Komentarze pisane WIELKIMI LITERAMI będą usuwane!